MENÚ

Canon AE-1 Program first try.

Tuesday, 23 December 2014

Few weeks ago I bought a new camera, which is Canon AE-1 Program. I have been looking everywhere for that camera. I was determined and not meant to back down until I could hold it in my hands. This cam means a new photography era for me. I had been photographing with Praktica MTL 3 for more than a year, and it's been a fantastic experience. Something that made me want to explore analog photography even further. That Canon is surely a step forward for this blog and for myself. It came with a regular Canon 1.8 50mm lens, and it's actually a new thing for me to be shooting such lens since I only relied on my 58mm for a long time. AE-1 Program was a camera that had been recommended to me by lots of people, and I cannot be happier to finally own it! :)

I know we have lots of work to do, and it will take me awhile to get used to shooting new device. I find it superb for once not focusing too much on lightning conditions and being able to shoot faster, more efficiently. It's easier to finish a roll this way as I don't miss too many chances while only doing the focus work. Damn, now I realize I even love the sound of the shutter! 

I am very happy with how sharp the images are, and the blurred background looks fine too! It gives you an additional boost of confidence when shooting, when it takes you less time to decide whether you're going to take that photograph or not (and this one was all about changing the iso). All in all, I think I love this Canon. It sort of made me fall in love with photography all over again. Oh and it's definitely a gorgeous one! As per usual, I am going to leave you with some photographs, so you can see it all for yourself. 

On the other hand though, sadly, 50mm is not suitable for close ups (food for example), which I love. So I might be forced into buying a new lens for that camera in future, just to meet my own needs.

Merry Christmas!!!
( + before you leave, Christmas card reveal!)


 •   •   •

Kilka tygodni temu zdecydowałam się nareszcie na zakup nowego aparatu, którym był Canon AE-1 Program. Od dawna szukałam tego aparatu. Byłam zdeterminowana by go mieć, tak, akurat ten. Tak, dokładnie czarną wersję. Oznacza on dla mnie początek nowej fotograficznej ery. Poprzednio przez ponad rok towarzyszyła mi niemiecka Praktica MTL 3, co było przecudownym doświadczeniem. Czymś, co sprawiło, że chciałam dalej rozwijać się w analogowej fotografii. Ten Canon to zdecydowanie krok naprzód dla tego bloga i dla mnie. Do aparatu dołączony był standardowy obiektyw Canona 1.8 50mm, co jest dla mnie nowością, bo bardzo się przyzwyczaiłam do swoich 58mm w obiektywie Helios. AE-1 Program był mi wielokrotnie polecany i nie mogłabym być szczęśliwsza, że nareszcie jest mój!

Wiem, że długa droga przed nami. Pewnie sporo nam zajmie zanim się "dotrzemy", bo tak zwykle jest z nowym sprzętem. Strasznie mi się podoba, że w trybie program mogę pominąć krok dopasowywania iso do warunków oświetleniowych, a przez to fotografuję szybciej i wydajniej, bo w sumie pozostaje mi tylko kadr i ostrość. Łatwiej mi jest skończyć rolkę, bo wykorzystuję dużo więcej ujęć. Kurcze, w zasadzie to podoba mi się nawet odgłos migawki.

Jestem bardzo zadowolona z ostrości tych zdjęć, a rozmyte tło też prezentuje się całkiem, całkiem. Bardzo, ale to bardzo cieszę się z zakupu. Sprawił, że znowu troszkę się zakochałam w tej całej analogowej fotografii. A na dodatek to zdecydowanie piękny model. Tak jak zwykle, zostawiam Was z kilkoma zdjęciami do oceny własnej! :)

Z drugiej jednak strony, 50mm to nie jest wymarzony obiektyw do zbliżeń ( jedzenia itd), czyli zdjęć, do których jestem przyzwyczajona. W przyszłości może sprawię sobie coś nowego, żeby sprostać swoim fotograficznym wymaganiom.

Wesołych Świąt!!! 




© 2025 Dipped in Rococo ~ lifestyle in analog Maira Gall.