MENÚ

summarizing

Tuesday, 23 September 2014

eng 
It is a moment in the history of this blog, when I decided that I need to make some changes and start writing to you also in Polish. This diary of mine has loads of Polish readers and I wanted to do them all a favour. The text in Polish will be a free translation of this in the first column, and this is because Dipped in Rococo posts are mostly created inside of my head in English. Sometimes I will not write a literal translation, but things I will want to convey, you will be able to read in both languages :) After years of studying English, reading books and watching tv shows it's much easier for me to spread my wings when writing in that language. Frankly speaking, I've always had this dilemma, what language to write to you in.
Of course, I recon that nowadays everyone is trying their hand at learning English, but I did not want to separate myself from readers, who just don't feel so comfortable speaking it. So here I am! :) I'll try to stick to such form of the posts.

Thank you very much for a fairly large response below my last post (that I know wasn't anything special in the terms of analogue photography). Pictures come to an end, thoughts slowly pass onto a completely different track, associated with the university and how not to die this year.
Several images in this post I still have from Olsztyn, when summer was still in full swing and we decided to go for a walk. Resolutions for fall? At least five hours of sleep a day. Buying a new camera. 

If anyone is interested in exchanging banners, new free spots will be available soon, read more here
T A L K   T O   Y O U   S O O N!
pl
Nadszedł moment w historii tego bloga, kiedy zdecydowałam, że należy trochę się zmienić i zacząć pisać do Was także w języku polskim. Dużo osób z Polski tu zagląda i to właśnie dla nich. Teksty będą w wolnym tłumaczeniu z tego w pierwszej kolumnie, a to ponieważ zazwyczaj posty na Dipped in Rococo powstają w mojej głowie już po angielsku. Czasami nie będę pisać wszystkiego słowo w słowo, ale to co będę chciała przekazać, pojawi się w obu językach. Po latach nauki angielskiego, czytania książek i oglądania seriali, dużo łatwiej jest mi rozwinąć skrzydła podczas pisania właśnie w tym języku. Szczerze mówiąc, zawsze miałam ten dylemat, w jakim języku do Was pisać. Oczywiście myślę, że teraz już wszyscy próbują swoich sił w angielskim, ale nie chciałam zamykać sobie dojścia do czytelników, którzy po prostu nie czują się z nim dobrze. Tak więc jestem! :) I postaram się być w tej formie już zawsze.

Bardzo dziękuję za dość duży odzew pod moim ostatnim postem, który dobrze wiem, że nie powalał pod analogowym względem. Zdjęcia się kończą, myśli powoli przechodzą na zupełnie inne tory, związane z uczelnią i tym, jak nie zginąć w tym roku.
Kilka zdjęć w tym poście zostało mi jeszcze z Olsztyna, kiedy lato nadal trwało w najlepsze i zdecydowałyśmy się na spacer. Postanowienia na jesień? Przynajmniej 5 godzin snu dziennie. Kupienie nowego aparatu. 

Jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą banerów, to niedługo zwalniają się darmowe miejsca na taki barter, doczytajcie sobie tutaj.
D O   U S Ł Y S Z E N I A !





I remember how extremely annoying it was to be doing my rounds around that lake during our PE classes, I swear life gets better after high school.
Pamiętam, jak irytujące było bieganie wokół tego jeziora jeszcze podczas lekcji w-f, przysięgam, życie po liceum staje się lepsze.



© 2025 Dipped in Rococo ~ lifestyle in analog Maira Gall.